piątek, 15 sierpnia 2025

Wykorzystanie map myśli w ramach nauczania języków obcych (na przykładzie zestawienia "deutsche Konjunktionen") ...

... a i w ramach autodydaktycznych także można sensownie spożytkować. 

A wersja PDF dostępna tutuż.

Mapy myśli najłatwiej rysować kredą na tablicy (lub dedykowanym mazakiem na tej całej zasranej "nowoczesnej" białej tablicy suchościeralnej), ale istnieją również liczne specjalne programy komputerowe, które potrafią takie sprawy generować, a obraz można wyświetlić poprzez tzw. beamer (= projektor multimedialny) lub na stosownym monitorze, tablicy interaktywnej itp.

 

Kumatym rekomenduję!


(Marcin Perliński)

Heiliger Schutzengel mein / Aniele Boży, Stróżu mój


Heiliger Schutzengel mein, 

lass mich dir empfohlen sein.

Tag und Nacht, ich bitte Dich, 

beschütze, führ' und leite mich.

Hilf mir leben recht und fromm, 

damit ich zu Dir in den Himmel komm. 

Amen.


polski (niedosłowny) odpowiednik:


Aniele Boży, Stróżu mój,

Ty zawsze przy mnie stój.

Rano, wieczór, we dnie w nocy

bądź mi zawsze ku pomocy.

Strzeż duszy, ciała mego

i zaprowadź mnie do żywota wiecznego.

Amen.


No, bo gdyż azaliż albowiem przetoż se przypomniałem, że tę słabo rozpowszechnioną wersję niemiecką wpakowałem byłem niegdyś do drugiego roku swojego kalendarza leksykalnego (niekompletnego póki co jeszcze, ponieważ w ramach "zweites Jahr" na razie doszedłem do końca kwietnia i chwilowo nie chce się mi kontynuować).



(Marcin Perliński)


LK1

LK2 (nkpl.)


czwartek, 14 sierpnia 2025

Pieśń wieczorna / Abendlied (z elementarza polsko-niemieckiego, 1872)

Obie wersje nie są wzajemnymi translacjami, a jedynie odpowiednikami historyczno-kulturowymi.



Zachęcam do przestudiowania pełnej publikacji, a zapewniam, że jest rewelacyjnie mądra i ciekawa!
 
Dla szkół uniwersalnych/dwuwyznaniowych. Opracował nauczyciel z Kościerzyny, a wydrukowano w Lipsku. Ten egzemplarz akurat z Biblioteki Jagiellońskiej.

Nie mam pojęcia, czy używano tego półlegalnie lub całkiem tajnie w Prusach/Cesarstwie Niemieckim oraz "normalnie" oficjalnie w Galicji. Pewne jest natomiast, że zastosowano małą zasłonę dymną w postaci przymiotnika "utrakwicki" (---> w tamtej epoce tym słowem maskowano dwuwyznaniowość/dwujęzyczność, czyli szkołę wielonarodowościową typu uniwersalno-powszechnego, bo prawdziwych utrakwistów/kalikstynów od grubo ponad dwustu lat już nie było). Przed rozkręceniem się "kulturkampfu" w Prusach/Rzeszy Niemieckiej takie numery jeszcze na luzie przechodziły, więc korzystano z wszelkich możliwych furtek prawnych, aby podtrzymać polskość.

Bardzo polecam! Normalny świat przed zeszmaceniem cywilizacji!

A w dziale niemieckim plik leży, bo jest to dwujęzyczne i można się dużo nauczyć (np. "die Stürze" to dawna/regionalna nazwa pokrywki od garnka). 



(Marcin Perliński)

Piosenkowanie satyryczne na lekcjach języka krzyżackiego (DaF)

Tutu pliczek audio.

Tekst spisałem ze słuchu:


Die Regierung hat nicht mehr alle Tassen im Schrank. Das sind Idioten am Werk — die sind irre und krank. Man sieht doch, dass die gar nicht mehr richtig ticken und bei manchen müssten doch die Handschellen klicken!

Vor zehn Jahren hat man einfach mal die Grenzen aufgemacht — das war grüne Politik, die man bis heute noch macht. Da kamen Millionen — die überrannten das Land. Und die Gewalt eskalierte. Das ist ja jedem bekannt!

Massenvergewaltigung und Messerstecherei — und das geht der Regierung voll am Arsch vorbei. Ja, diese grüne Politik hat total versagt. Und gerichtlich gesehen gehör'n die angeklagt!


Powyższa wesoła "ludowa" przyśpiewka zawiera sporo ciekawych idiomów, zwrotów potocznych oraz cennych słówek ogólnego zastosowania.

Polecam nauczycielom języka teutońskiego w krajach, w których za to jeszcze nie wsadzają do pierdla. A u nas w GG to oczywiście tylko w szkołach z wiodącą formacją patriotyczną.


(Marcin Perliński)



Rekapitulacja gramatyczna teutońska, zwięzła and przystępna

Nie każdy jest od razu gotowy na rzucanie się na ciut głębszą wodę w postaci współcześnie (o zgrozo!!!) "niemodnej" papierowej repetytki (Staszka B.), za którą obecnie kapitaliści nawet i do siedmiu ... ośmiu dych naszych nadwiślańskich ziomalskich denarów wołają.

I to właśnie dla takich osób powstało bardziej kompaktowe opracowanie, na którego niekomercyjną multiplikację ćwierć wieku temu freundlicherweise zgodę wyraził twórca bardzo popularnego niegdyś polskiego softu edukacyjnego, napisanego pierwotnie jeszcze pod kątem okien trzy-jedenastych.

Nie jest problemem stworzenie czegoś podobnego, powiedzmy w tydzień, jeśli studiowało się germę na normalnej państwowej uczelni, jednak skoro istnieje gotowiec, to po co wyważać otwarte drzwi ...


... a bardziej zaawansowanych od razu odsyłam do tegoż czegoś 


środa, 13 sierpnia 2025

Angielskie czasowniki nieregularne by chomik dominpotter (2006, 219 rekordów)

Jedna z najobszerniejszych tabel, która zawiera także polskie tłumaczenia.




plik źródłowy ODT (do dalszej własnej reedycji, zmiany kolorowania itd.)

wersja PDF (uniwersalna) 

 

 

Prawdziwy oryginalny pierwotny wehikuł wyobraźni (1978)

W roku 1985 w Dzierżoniowie odbywał się kilkudniowy kongres "Konfrontacje SF", w którym brali udział najlepsi polscy pisarze science-fiction. Naszą szkołę podstawową, czyli elitarną "trójkę", odwiedził wówczas Pan Andrzej Trepka, którego książki były mi już wtedy częściowo bardzo dobrze znane i przed którym siedziałem przez 45 minut w pierwszej ławce, czyli w odległości około 150 centymetrów. Był wysoki, szczupły, trochę kościsty i żylasty, chyba już lekko siwiejący, z bujną czupryną zaczesaną do tyłu. Miał na sobie granatowe lub niebieskie "pewexowskie" jeansy, tweedową  popielatą marynarkę, koszulkę "polo" (bodajże w bordową kratę) oraz porządne skórzane brązowe buty. Opowiadał nam przede wszystkim o swojej współpracy z Krzysztofem Boruniem w związku z tworzeniem ich legendarnej koprodukcji/trylogii "Proxima".

Polska klasyka SF to nie tylko Stanisław Lem, ale i właśnie Andrzej Trepka, Krzysztof Boruń, Janusz Andrzej Zajdel, Adam Wiśniewski-Snerg, Rafał Ziemkiewicz, Marcin Wolski oraz wielu innych tuzów, których nie wymieniłem.

Jeśli ktoś chce choćby wstępnie liznąć tejże wyjątkowej epoki, to niech zainteresuje się tą oto antologią, łatwo dostępną w lepszych bibliotekach, antykwariatach czy niezależnych antykapitalistycznych zasobach internetowych.



Jestem bardzo wdzięczny Mojej Wychowawczyni, Pani mgr Barbarze Gacek, która wybrała mnie i wysłała na to spotkanie. Żałuję jedynie, że nie zadałem Panu Andrzejowi żadnego pytania, choć była taka możliwość. Powód tego jest bardzo prozaiczny — na spotkanie wszedłem spóźniony, więc nie wiedziałem, że to Pan Trepka i jego nazwisko poznałem dopiero po zakończeniu prelekcji, kiedy nasza nauczycielka języka rosyjskiego, Pani Bogumiła Zaręba, nas poinformowała, że człowiek tenże tak właśnie się nazywał.

Dobra lektura na kończące się wakacje! Polecam!


(Marcin Perliński)