U nas wio, prrr, wiśta i hetta/hejta, a u gazujących Adolfów z grubsza tak oto:
Użyłem określenia "z grubsza", bo w niemieckim obszarze językowym sporadycznie i regionalnie zdarzają się bardzo znaczne odstępstwa i nieregularności, czasami wręcz całkowicie przeczące przedstawionemu na moim powyższym bohomazie paradygmatowi, jednak proponuję przyjąć niniejszość jako wzorzec i nie zawracać sobie głowy regionalnymi odchyłkami.
Osoby zainteresowane powinny doczytać totoż.
Myślę, że teraz będziemy także łatwiej identyfikować różnicę między naszym wiśta i hejta, gdyż Niemcy wydając polecenie zwrotu w lewo także okazjonalnie sięgają po komendę wist, brzmiącą niemalże tak samo w obydwu językach.
(Marcin Perliński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz