poniedziałek, 30 czerwca 2025

Erich Hasse — "Wir besuchen Reichenbach" (1930)

Chodzi oczywiście o Dzierżoniów na Dolnym Śląsku (Reichenbach im Eulengebirge, Reichenbach unter der Eule, wcześniej znany także jako Reichenbach in Schlesien, ale z tej ostatniej nazwy ostatecznie zrezygnowano w połowie lat dwudziestych XX stulecia, aby uniknąć nieporozumień, ponieważ "Reichenbachów" w Niemczech było (i nadal jest) faktycznie trochę więcej.

Przewodnik z roku 1930. Opracował sam Erich Hasse (= autor najbardziej znanej kroniki). Imponujące grafiki, charakterystyczne zdjęcia, ciekawe teksty, niezbędne informacje krajoznawcze, zwięzłe kalendarium historyczne, propozycje tras poznawczych, ówczesne lokalne reklamy w większości bezpośrednio związane z pobytem turystyczno-rekreacyjnym, mapa okolic oraz szczytów i szlaków w Górach Sowich.  Oprawę graficzną oraz ilustracje wykonał Kurt Arendt, ten sam, który użyczył swych zdolności artystycznych wspomnianej już kronice, a także wykonał mozaikowe ceramiczne płaskorzeźby-dekoracje, wzgl. malowidła, zdobiące część kompleksu mieszkalnego zwanego niegdyś "Pastorenhäuser", czyli głównie byłą starą salę gimnastyczną przy II LO (= obecnie znajduje się tamże bodajże jakiś klub bokserski) oraz wnętrza klatki schodowej i hali gimnastyczno-widowiskowej w obrębie "nowszych" zabudowań "Radiobudy". 





  Cały przewodnik w formacie PDF pobieramy tutu. Jest to podstawowa wysokorozdzielcza edycja bez warstwy OCR.
 Polecam!

 (Marcin Perliński)

sobota, 28 czerwca 2025

Powrót do DOS-a z pełnym smaczkiem i nostalgią i choćby na chwilę (podosuj-se-1-1)

A ze siedem lat temu robiłem paczkę nostalgiczną dla użytkowników Puppy Linuksa, a dziś pomyślałem, że pewnie użyszkodnicy innych systemów operacyjnych też może by chcieli se tego dawnego klimatu zasmakować. 

Emulator pobieramy tutu i instalujemy na kompie. Paczka uniwersalna interoperacyjna podosuj-se (poszerzona między innymi o katalog tranzystorów, z którego korzystam regularnie nawet do dziś) do zassania stądże.

 

Opisy ważniejszych składników --->

 

acrobat - czytnik PDF

biorytm - rysuje biorytmy i określa biozgodność dwóch osób; programik pierwotnie działał z baaaaardzo mało popularnym kodowaniem polskich znaków DH (Dom Handlowy cośtam) i musiałem wstawić międzymordzie dla najpopularniejszego standardu Latin 2 (po zakończeniu aplikacja samoczynnie wróci z DH do Latin 2)

english - do nauki angielskiego

german - do nauki niemieckiego, niemieckie znaki wbudowane przez F9, z LEWEGO alta; najbardziej profesjonalni germaniści mogą także wejść do katalogu DOS i odhaszować sobie ( = usunąć średnik) drugą linię w pliku german.bat - będzie wtedy uaktywniony niemiecki układ klawiatury (klawisze Z oraz Y odwrócone plus cała dalsza gama odstępstw, ale germaniści to akurat przeważnie właśnie tak lubią)

historia - do nauki historii

iqtest - test na inteligencję (po angielsku)

mapa - mapa Polski z wyznaczaniem tras i obliczaniem kosztów paliwa

mario - kultowa gierka
 
matema - niezły kombajn do obliczeń, wykreślań, wbudowany porządny kalkulator

nc - Norton Commander, najpopularniejszy manager plików (z pakerem i depakerem ZIP oraz niezłym edytorem tekstowym)

oio - ówczesny PIM (planowanie terminów itd.)

pcview - przeglądarka plików graficznych z konwerterem i resizerem

polonus - polska nakładka na dBase III, opracował sam Pan Roland Wacławek (tak, tak - to ten sam gościu, który w Młodym Techniku publikował projekty prostych odbiorników radiowych); program korzysta z nieco mniej popularnego kodowania polskich znaków o nazwie Mazovia, więc Pan Roman Krajewski z II LO w Dzierżoniowie, który kiedyś sprezentował mi Polonusa, dopisał do niego międzymordzie, aby działało to z Latin 2 (polskie znaki z klawisza LEWY alt), a ja dopisałem subrutyny trwale powracające do Latin 2 po zakończeniu programu; wyjście z programu po wpisaniu polecenia QUIT

qpro - arkusz kalkulacyjny, częściowa pseudopolonizacja już pod maską (można pisać/drukować po polsku w komórkach, o ile zdefiniujemy je z czcionką nie bitstreamową, czyli np. z Roman czy Roman Light - niestety trzeba to każdorazowo robić ręcznie dla wybranego zakresu komórek)

qvpro - szybka przeglądarka plików graficznych

rar - znany archiwizer (i menadżer plików równocześnie), oczywiście nim akurat nie rozpakujesz pliku DOS.rar, ponieważ został skompresowany nowszą wersją 5

reakcje - reakcje chemiczne, wersja demo, ale i tak bardzo obszerna
 
skyglobe - planetarium, lokalizacja ustawiona dla miasta Utrecht

tranz - mój ulubiony i do dziś często użytkowany katalog tranzystorów z roku 1994; uwaga: BD135 jest źle opisany, a BC147 niejednoznaczny


No i kilka screenów --->


















 

Bardziej ogarniętym technicznie ludziskom szczerze rekomenduję! Przeglądanie proponuję zaczynać od składnika witaj. Dostępne subskładniki (= polecenia) takie oto ---> acrobat, biorytm, coil, cw104, english, ecd31, german, hex2bin, historia, iqtest, mapa, mario, matema, nc, oio, pcview, polonus, qpro, qvpro, rar, reakcje, skem, skyglobe, tag, tranz, uczen, witaj, word, yagi, zjeb.

Końcowa sekcja pliku konfiguracyjnego na przykładzie DOSBox 0.73 na Win 7 (64 bity) w dziale autoexec i przy założeniu, że użytkownik Ewa ma podosuj-se w podkatalogu DOS --->

 

[autoexec]
# Lines in this section will be run at startup.

mount c C:\Users\Ewa\DOS
c:
witaj

Gdyby ktoś chciał skorzystać z mojego całego pliku konfiguracyjnego, to proszę bardzo. W pliku tym już jest ustawione wpasowanie proporcji ekranu z 4:3 do 16:9 i odpalanie w pełnym oknie (jak w prawdziwym dawnym kompie z DOS-em). Screenshoty robimy przez CTRL+F10, przełączanie widoku LEWY ALT+ENTER, wyjście poprzez wpisanie polecenia exit.

 

(Marcin Perliński)



wtorek, 24 czerwca 2025

Alt-Schlesien (1913) — dobrych kilka setek bardzo porządnych i unikatowych artefaktów (foto)graficznych, czyli ocalić od zapomnienia

Bardzo dużo zdjęć względnie rozsądnej jakości, np. Breslau, Schweidnitz, Neisse, Reichenbach, Glatz, Oels, Görlitz, Löwenberg, Landeshut itd. 

Na bazie tego czegoś można zrobić ciekawą wystawę, bo są to ujęcia nie występujące w innych zbiorach czy publikacjach.

Niech obrazy znaczą więcej niż tysiąc słów:



























































































































































































 

















































Przyda się na pewno nie tylko historykom sztuki, architektom, planistom urbanistycznym ...


Zdecydowanie zachęcam do przejrzenia!


(Marcin Perliński)