wtorek, 9 stycznia 2018

Traktorzystka Frosia oraz towarzyszka Griebiennikowa, czyli archiwalne czytanki z zajęć języka rosyjskiego z czasów późniejszego PRL-u

Licealne podręczniki do nauki języka rosyjskiego, z których pochodzą obie wspomniane w tytule charakterystyczne dla całego pokolenia czytaneczki, pojawiły się w roku 1977 lub 1978, a ostatnią generacją uczniów, która z nich korzystała, był mój rocznik, czyli "rok produkcji 1971" (początek liceum w roku szkolnym 1986/1987, a koniec w roku szkolnym 1989/1990).

Z tego rodzaju tekstami zmagaliśmy się u wybitnego i nadzwyczaj skutecznego rusycysty, śp. Pana Profesora Władysława Bąka (zwanego również Władimirem Stanisławowiczem Bąkiem) w II LO w Dzierżoniowie. 











pobierz w postaci paczuszki *.rar


Życzę wszystkim zainteresowanym miłego wspominania.

Marcin Perliński

2 komentarze:

  1. Pamiętam w latach `80 w Technikum ...była to pierwsza czytanka w I klasie :) Po latach miło wspominam lekcje z naszym niezapomnianym "Saszą". Na ścianie widsiała wielka mapa CCCP a na niech ktoś wykaligrafował "Każdy uczeń ZSZ wie, że Sasza stary zgred! "
    Ś.P. Eugeniusz Szostak wspaniały nauczyciel

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za komentarz. To się teraz fajnie wspomina, a po latach okazuje się, że znajomość rosyjskiego (przynajmniej w moim przypadku) jest ogromnym bonusem intelektualnym. Wczoraj, po dwóch tygodniach chaotycznej walki z niedziałającym częstotliwościomierzem do mojego TRX-a na 80 metrów uporałem się z problemem ... właśnie dzięki językowi rosyjskiemu. :)

    OdpowiedzUsuń