|
okładka wydania z roku 1973
|
Około roku 1980 Mój Tato,
Bronisław Perliński, pożyczył od
kogoś książkę
Aleksandra Omiljanowicza „Duch Białowieży”, wydanie z roku 1973.
Dziełem tym zaczytywałem się jako dziewięcioletnie pacholę, zresztą nie tylko
ja osobiście, bo wspomniana powieść cieszyła się naprawdę ogromnym
zainteresowaniem pozostałych domowników, w tym także i kobiet, co było swoistym
ewenementem z uwagi na fakt, że fabularyzowane szpiegowskie wojenne sensacyjne opowieści
tworzone na bardzo silnej i rzetelnej podbudowie faktów historycznych,
ocierające się niemalże wręcz o tzw. literaturę faktu, chyba raczej jeszcze nie
należały w tamtych jakże pogodnych czasach epoki końcowego
Gierka do ulubionych
lektur płci przeciwnej.
Aleksander Omiljanowicz (1923—2006) to osoba nietuzinkowa i
na samej bazie jego przeżyć wojennych dałoby się stworzyć pewnie niejeden
filmowy scenariusz, gdyż walczył w partyzantce (ZWZ), trafił w ręce Niemców, by
wylądować w kilku obozach koncentracyjnych, skąd ostatecznie uciekł, przedarł
się przez linię frontu oraz wstąpił do Armii Czerwonej, gdzie nadal brawurowo
gromił znienawidzonych faszystów jako skuteczny skoczek-dywersant i wywiadowca
działający na tyłach wroga.
|
Aleksander Omiljanowicz, fotografia umieszczona na obwolucie powieści "Szpiegowski nokturn" (1985)
|
W kulturze i świadomości masowej dzieła literackie Pana
Aleksandra pojawiły się stosunkowo wcześnie, bo już w roku
1960 w ramach
niezmiernie poczytnej
Biblioteki Żółtego Tygrysa ukazał się tomik
V-MANN „Karol
32”, co ewidentnie zachęciło autora do całkowitego poświęcenia się działalności
pisarskiej, gdyż spod jego pióra wyszło kilkanaście pozycji beletrystycznych
oraz naukowych opracowań historycznych poświęconych
II wojnie światowej, pośród
których największym sukcesem stał się
„Duch Białowieży” (1971), publikowany
również na zasadzie pierwodruku w odcinkach na łamach
„Gazety Białostockiej” w roku
1969 jako
Tajemnice sztabu „Horn”. Pierwodruk gazetowy różnił się od wydania
książkowego jedynie tym, że nie zawierał swoistego „rozdziału zerowego”,
ukazującego naradę w kwaterze
Hitlera, która stała się fundamentem powstania i działania
specjalnego ośrodka
Abwehry w
Białowieży.
|
Pierwszy odcinek "gazetowca", publikacja w numerach 149...305 "Gazety Białostockiej" z roku 1969.
|
W
„Duchu Białowieży” poznajemy perypetie młodego polskiego i
radzieckiego oficera wywiadu, który jako podporucznik
Wehrmachtu/Abwehry
Andreas
Stanger działa w samym sercu wroga, poznaje pracującą także dla tej samej radzieckiej „
Centrali”
wywiadowczej
inżynier Helen, z którą łączy go namiętne uczucie i z którą
przeprowadza szereg naprawdę brawurowych akcji, powiązanych częściowo z działaniami
operującego na terenach
Białostocczyzny oddziału partyzanckiego
„Nikora”. Mogę
zapewnić, że wartkość akcji oraz zawiłość intryg na pewno nie ustępuje temu,
czym zajmował się bohater
„Stawki większej niż życie”,
Hans Kloss.
Przygody Stangera doczekały się również ośmioodcinkowej
adaptacji radiowej w postaci słuchowiska z roku 1974 (reż. K. Strzałka) oraz przekładów książkowych na języki czeski, rosyjski oraz rumuński. Z postacią
Stangera zetkniemy się także w niektórych innych dziełach Pana Omiljanowicza,
głównie w powieści „Duch zemsty” z roku 1991.
Zachęcam do zainteresowania się tym autorem oraz jego
dorobkiem. W bibliotekach oraz na rynku antykwarycznym, a także w niezależnych
zasobach internetowych można łatwo natknąć się na publikacje Pana Aleksandra. Jego książki są obecnie dostępne w bardzo niskich cenach (od kilku do kilkunastu złotych za wolumin).
nota biograficzna
(Marcin Perliński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz