Żeby w sposób radykalny podwoić czy poprawić zasięg nadajnika, należy zwiększyć jego moc 3 ... 5 razy (czyli średnio x4), o czym przekonało się wielu radioamatorów, którzy do swojej np. 100-watowej radiostacji "dorobili" sobie "zaledwie" 200-watowy "dopał". Wynika to po prostu z logarytmicznej charakterystyki rozprzestrzeniania się fal radiowych, podobnej nieco do tego, jak zachowuje się na przykład fala dźwiękowa w powietrzu. Nie oznacza to jednakże, że takie "zaledwie" podwojenie jest całkowicie bezużyteczne, bo nawet to "troszkę" może wystarczyć, aby poprawić charakterystykę stosunku sygnał/szum i spowodować, że zostaniemy usłyszani.
Trochę szkoda, że Wszechświat jest tak mało liniowy oraz tylko czasami "zero-jedynkowy" ...
(Marcin Perliński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz