Ameryki niniejszym blogowpisem na pewno nie odkryłem. Słucham tego od dzieciństwa, bo ma dokładnie tyle samo lat, co i ja na karku posiadam. Dodatkową atrakcją dla mnie jest to, że dociera to do mnie
z własnoręcznie wykonanego radioodbiornika. I cieszę się, że po latach wielkiej smuty, kiedy neoliberalne "latozradiowe" managi z ptasimi móżdżkami nie nadawały wiadomości w językach obcych, około roku
2016 lektorzy powrócili, więc i moja radocha się wzmogła siarczyście.
Współcześnie wiadomości obcojęzyczne można usłyszeć po godzinie 9:04, 10:04 i 11:04 w postaci emisji w językach angielskim, niemieckim i ukraińskim. Edycję niemiecką robi Joachim Ciecierski, kiedyś słyszałem także i Jakuba Kuklę oraz Adama de Nisau.
Oto przykład z dzisiejszymi wiadomościami w postaci pliku audio.
O nagrywaniu internetowych strumieni radiowych wspominałem już tutu.
Polecam!
(Marcin Perliński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz