O bardziej profesjonalnym układzie softstartującym dla żarówek 230 V (względnie dla "dwunastek" poprzez trafo sieciowe) wspominałem już tutaj.
A teraz prostszy i nieco gorszy układ na przekaźniku 12 V oraz termistorze NTC 10 omów o średnicy przynajmniej 2 centymetry:
![]() |
materiał: Artiom Kosicyn |
Rozwiązanie jest powszechnie znane, a powyższy zrzut ekranu pochodzi akurat z kanału Artioma Kosicyna z Tiumenia na Syberii.
Wada tego systemu jest taka, że po wyłączeniu żarówki powinniśmy odczekać przynajmniej kilkanaście sekund, zanim ją ponownie włączymy, gdyż termistor jest chwilowo jeszcze zbyt gorący, by skutecznie przedłużać żywotność żarówki.
A osoby najbardziej ceniące minimalizm mogą się ograniczyć do samego tylko termistora NTC wpiętego szeregowo na linii zasilającej żarówkę 12 V. To najprymitywniejsze rozwiązanie produkuje jednak permanentnie ogromne ilości ciepła, więc termistor powinien być bardzo duży gabarytowo i mieć zostawione bardzo długie "nóżki", aby mógł się porządnie chłodzić na wolnym powietrzu.
SKONSULTUJ SIĘ Z ELEKTRYKIEM Z UPRAWNIENIAMI!!! MOŻLIWOŚĆ WYWOŁANIA POŻARU!!! UKŁAD NIE NADAJE SIĘ DO WYKORZYSTANIA PRZEZ WSPÓŁCZESNE DZIECI ORAZ MŁODZIEŻ!!!
(Marcin Perliński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz