I od razu będzie wiadomo, kiedy układzicho reaguje na oświetlenie, a kiedy na zacie(m)nienie.
Powyższa wiedza pochodzi z historycznego telpodowskiego zestawu politechnicznego "Młody Elektronik 4".
Może to cokolwiek niektórym w głowie rozjaśni.
Wartość rezystora ograniczającego R1 w razie potrzeby zwiększyć do nawet 470 omów.
Osobom bardziej ambitnym sugeruję iść w kierunku przerzutnika Schmitta, ponieważ prawdziwa pełna pętla histerezy może być faktycznie bardziej pożądanym rozwiązaniem w sytuacjach, kiedy budujemy zmierzchowca czy przekaźnik fotoelektryczny.
(Marcin Perliński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz