czwartek, 24 lipca 2025

Encyklopedyczność z odcieniem brunatnym (1936—1942)

Dzieło to nie zostało ukończone z przyczyn wiadomych. Twórcy "doszli" do literki S i na tym się "sprawa" zatrzymała. 

Proszę mieć świadomość, że pewna (chyba raczej niezbyt liczna) część haseł faktycznie może być ewidentnie propagandowa i rasistowska!!!

Obszary związane z naukami ścisłymi, przyrodniczymi oraz historią starożytną czy (starszą) historią literatury (zwłaszcza niemieckiej) można natomiast uznać za bardzo cenne i miarodajne z uwagi na fakt, że chodzi tu przecież o jakąś tam bezpośrednią kontynuację klasycznej sprawdzonej kajzerowskiej wilhelmińskiej encyklopedycznej "szkoły lipskiej". Duże uczelnie techniczne (np. MIT czy nasze polskie politechniki) do dziś nader chętnie korzystają z tego specyficznego źródła. 

Dla historyków, dziennikarzy, inżynierów, leśników, rolników, lekarzy czy przede wszystkim germanistów materiał o częściowo nadal znacznej wartości merytorycznej, głównie archiwalnej i porównawczej na zasadzie artefaktu z czasów słusznie minionych.

Bardzo rozsądna rozdzielczość skanowania. Jest warstwa OCR!

Aha, ciągle poszukuję tomu 12 z niniejszego "brunatnego" wydania (ósmego) . Tomy 1 ... 9 opublikowano, a oprócz tego pojawił się także końcowy/zamykający tom 12 (z mapami). Tomy 10 i 11 nie pojawiły się wcale. Aktualnie w Internecie raczej nie ma tomu 12 (= wydanie ósme), jednak gdyby ktoś natrafił na digitalizację, to proszę łaskawie "rzucić" linkiem (np. poprzez dodanie komentarza).


(Marcin Perliński)


mirror 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz