Najbardziej znanym przykładem utrwalonego dla przyszłych pokoleń żydłaczenia, czyli specyficznej naleciałości, jaką np. zamieszkujący głównie II Rzeczpospolitą polscy Żydzi nałożyli na język polski pod wpływem interferencyjnym języka jidysz, był niezapomniany skecz w wykonaniu Kabaretu Dudek.
Przeglądając dzisiaj rano dawne przedwojenne kalendarze natrafiłem na podobny ciekawy artefakt zapomnianej już kultury, również mocno satyryczny, a może i nawet trochę przesadnie politycznie konfrontacyjny i krytyczny, ale za to jakże wymowny i trafny pod względem lingwistycznym:
źródło: "Kalendarz Wielkopolanina na Rok Pański 1938", strona 107
Takie materiały można w pierwszej kolejności polecić twórcom dzieł scenicznych, satyrycznych, reżyserom filmowym oraz wszelkiej maści literatom, którzy zapragną reaktywować tamte dawne przedwojenne (i wcześniejsze) klimaty wielokulturowej mozaiki narodowościowej, jakże przecież typowej dla II RP.
(Marcin Perliński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz