Robienie bimbru, wódek, likierów, nalewek, syropów, lekarstw, kosmetyków, rozcieńczanie mleka do żądanego poziomu natłuszczenia, wykonywanie roztworów zasad, kwasów to tylko niektóre obszary, które aż "proszą się" o sięgnięcie do tzw. krzyża stężeń.
Oto obszerne opracowanie z bardzo licznymi przykładami, na podstawie których nie tylko na pewno zrozumiemy regułę krzyżową, ale i nauczymy się nawet nieco więcej niż np. współczesny maturalny usus egzaminacyjny przewiduje, bo z wyodrębnionymi przypadkami wzmacniania/osłabiania roztworu oraz z wyraźnie zdefiniowanymi przeliczeniami procentowymi/objętościowymi i wagowymi:
źródło: "Chemia praktyczna dla wszystkich" (wydanie szóste, Warszawa 1970)
Osobom bardziej o(d)pornym na wiedzę "ścisłową" (czyli np. takim debilom matematycznym jak ja) mogę polecić poniższy/zewnętrzny materiał jutubny (kanlisko "Kruczki Chemiczne"):
zapasowy mirrorek
z możliwością pobrania
Dogłębne zapoznanie się z regułami dotyczącymi krzyża stężeń uważam za bardzo istotny przyczynek do intensyfikacji rozwoju mózgowego każdego człowieka sapiącego podwójnie (Homo sapiens sapiens).
(Marcin Perliński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz