Kiedyś będąc z uczniami w Görlitz wdepnąłem sobie do domu towarowego "Karstadt", gdzie za kwotę zaledwie 10 marek (DM) zanabyłem drogą kupna promocyjny fenomenalny "Neues großes Lexikon in Farbe", wydany przez kolońską oficynę "Buch und Zeit" (1999). Na niemal 960 stronach oraz przy pomocy ponad 3500 bezcennych tabel, zestawień, grafik i ilustracji przybliżono w nim właściwie całą wiedzę ogólną, jaką nasza cywilizacja zdążyła zebrać i zgromadzić od zarania swojego istnienia. Do dziś jestem zafascynowany uniwersalną pożytecznością, jaką zawiera wspomniane powyżej dzieło, do którego sięgam nadal tak samo chętnie jak i do współczesnych zasobów internetowych.
Kiedy w latach 1978-1986 byłem uczniem SP3 w Dzierżoniowie, to na ścianach sali, gdzie mieliśmy matematykę (u Pani Honoraty Wierzbickiej) wisiały sobie plansze z najróżniejszymi wzorami trygonometrycznymi oraz geometrycznymi. Pamiętam, że był wśród nich również wzór na pole trójkąta, czyli 1/2 (a x h). Jako całkowity debil matematyczny zrozumiałem go na opak, zakładając, że ta "jedna druga" odnosi się do samej podstawy "a", a nie do produktu (= iloczynu) "podstawa razy wysokość". Dopiero po 15 latach od zakończenia edukacji matematyki ze wspomnianego już leksykonu dowiedziałem się, że ta "jedna druga" odnosi się do całego produktu "a razy h", czyli że można to zapisać tak, jak uczynili Adolfy-mordercy, czyli jako "a razy h" w liczniku oraz dwójeczka w mianowniku.
Oto całe opracowanie z rzeczonego leksykoniku:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz