sobota, 21 grudnia 2024

AbiWord windziany Full Max Portable 2.4.5, czyli całkiem niezły lekki i dość rozbudowany przenośny procesor tekstu z naprawdę dużym kompletem spellerów

 

Pracy magisterskiej czy doktorskiej lub większej książki raczej bym mu nie powierzył, mimo że ma wszystko, co jest wymagane nawet przy tworzeniu bardziej zaawansowanych publikacji, jednak do codziennego szybkiego wygodnego użytkowania nadaje się aż nadto dobrze i "waży" niecałe 30 MB (po rozpakowaniu około 128 MB).

Pobrać można sobie tutuż

Jest to soft darmowy i otwartoźródłowy, znany bardzo dobrze użytkownikom ultralekkich dystrybucji linuksowych, np. Puppy Linuksa.

Można formatować, przypisować, ma justyfikację, ogromny rezerwuar spellerów (w tym także polski, angielski, niemiecki, rosyjski, włoski, francuski, hiszpański, esperanto, szwedzki, fiński, norweski, węgierski, ukraiński, czeski, słoweński, grecki, irlandzki, niderlandzki), tworzenie tabel, pracę w dwóch lub trzech kolumnach, interliniowanie, wygodny bezpośredni eksport do PDF, importy/eksporty różnych formatów typu np. *.sxw, *.odt, *.doc, *.rtf, *.txt, *.html (UWAGA!!! W TEJ AKURAT WCZEŚNIEJSZEJ WERSJI /= ROK 2006!!!/ NIE OBSŁUGUJE JESZCZE *.docx, ALE MOŻNA TO PRZECIEŻ W RAZIE POTRZEBY SPOKOJNIE AWARYJNIE KONWERTOWAĆ ONLINE).

Rodzimym formatem tegoż softu jest *.abw i to w nim zaleca się zapisywać pierwotne oraz bieżące dokumenty własne, a publikacje przeznaczone dla innych odbiorców eksportować do postaci PDF.

Zdecydowanie polecam, ponieważ małe i lekkie oraz robi dokładnie to, czego potrzebuje 99% nawet bardziej wymagających użytkowników! Lepsze od WordPada, a gorsze od OpenOffice czy LibreOffice lub SoftMakera. Testowane na XP, Vista oraz siódemce (64-bitowej). Można nosić ze sobą na "pędraku" i uruchamiać na najróżniejszych kompach, co jest sporym atutem tego "starocia".


(Marcin Perliński)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz