poniedziałek, 23 grudnia 2024

Format MrSID — duże osiągnięcie technologiczne, czyli dobrze na kompach oraz nędza na srajfonach

(kliknij, aby powiększyć)
MrSID to między innymi możliwość kompresji skanowanych "analogowych" map papierowych w sposób tak wydajny, że ich rozmiar plikowy da się zmniejszyć przynajmniej sześciokrotnie w porównaniu z tym, co osiąga się w przypadku dotychczasowych algorytmów, czyli np. formatu JPG, PNG, TIFF itd. itp.

Na "windzianych" komputerach stacjonarnych najwygodniej korzystać np. z programu IrfanView, a na smartfonach choćby z apki tejże oto, przy czym od razu uprzedzam, że korzystanie z natywnych plików w formacie *.sid na telefonie będzie mordęgą, ponieważ na budżetowych urządzeniach raczej nie uzyskamy najbardziej szczegółowych powiększeń maksymalnych, co w przypadku map jest przecież funkcjonalnością nieodzowną.

Oto przykładowy plik w formacie *.sid oraz efekt jego konwersji na format *.jpg z zachowaniem pełnych 100% jakości, czyli przykładowo z zaledwie 6 MB (*.sid) zrobiło się po rozkompresowaniu aż 35 MB   (*.jpg 100%). Konwersji dokonałem przy pomocy wzmiankowanego już programu IrfanView (z niemalże bezstratnym stopniem kompresji, czyli z jakością eksportową celowo i bezkompromisowo zdefiniowaną jako 100%).

Pliki w formacie *.sid można znaleźć w wielu zasobach, np. tutu lub hier (= w obu przypadkach do plików w formacie *.sid "dokopujemy się" poprzez "SHOW ALL" oraz nie korzystamy z oferowanych poprzez Internet Archive plików *.jpg, ponieważ mają naprawdę tragicznie niską "rozdziałkę").

A użytkownicy Linuksa czy MacOSa idą tą oto drogą...

Amatorom map i atlasów polecam, a pozostali niech raczej trzymają się od tego z daleka.


(Marcin Perliński)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz