Bardzo podobny RX na pasmo CCIR już wykonałem i działa on sobie pięknie do dziś. Budując swoje (ówczesne) ustrojstwo zauważyłem, że w czasie eksperymentów z obwodem LC na moment pojawiał się sygnał wywoławczy przemiennika dwumetrowego z Wielkiej Sowy lub Ślęży (nie wiem dokładnie, bo mieszkam mniej więcej pośrodku, a "pipczeń" nie dekodowałem uchem and mózgiem, ponieważ kilkanaście lat temu jeszcze nie miałem większego pojęcia o telegrafii).
No i dziś przypomniałem sobie, że mam w zeszycie schemat analogicznego i znacznie czulszego odbiornika na nieco wyższe pasmo:
Pierwszy tranzystor jest kluczowy. Proponuję pokombinować z różnymi, np. BF240, 9018, BF194, ewentualnie BF225 czy BF199, a najoptymalniej jeszcze lepszymi mikrofalowymi klasy BFR93A itp.
Do odbioru "drugiej połówki" zakresu radiofonicznego CCIR spokojnie wystarczą niskoomowe słuchawki od Walkmana czy "srajfona" (z kanałami połączonymi szeregowo, aby wykrzesać z tego 64 omy), jednak kto chciałby spróbować posłuchać lotników, hamsów czy "smutnych panów", powinien poszukać słuchawek przynajmniej średnioomowych (= kilka setek omów), a najlepiej oczywiście prawdziwych radiokomunikacyjnych wysokoomowych (np. 2k).
Za BC109 proponuję wstawić BC550B lub jeszcze lepszy BC550C.
Obwód LC oraz pierwszy tranzystor mają mieć możliwie jak najkrótsze połączenia.
Antenę dobrać eksperymentalnie i dopasować trymerkiem.
CuAg to srebrzanka, czyli drut miedziany posrebrzany (kto nie posiada, może próbować ze zwykłym miedzianym o średnicy nie mniejszej niż 1.5 mm).
Potencjometr regulacji głośności (5k lub 4k7) ma być logarytmiczny.
Elektrolit sprzęgający 0.5 µF można zastąpić podobnym o pojemności 0.47 µF. Rezystor 500k zamiennikujemy łatwiejszym do zdobycia 470k, a zamiast oporków 5k spokojnie możemy zapakować 4k7.
(Marcin Perliński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz