sobota, 14 grudnia 2024

Minus 57 na zewnątrz, a w kabinie plus 24 stopnie, czyli specjalne polarne wersje "Kraza" (dokument, 1970)

Niemalże wszystko w tych ciężarówkach było wyjątkowe, czyli ocieplona kabina, podwójne szyby, zdublowane ogrzewanie (w tym także awaryjne), hydrauliczny podnośnik opuszczający koło zapasowe, owiewany gorącymi spalinami akumulator oraz bak paliwa, pomocniczy "płomieniowy" system startu przy ekstremalnie silnych mrozach, centralnie automatycznie pompowane lub "zmiękczane" koła, zdalnie opuszczana lub unoszona roleta na chłodnicy, opatulinowe ocieplenie komory silnika, specjalistyczne niskotemperaturowe oleje oraz smary, podręczny osprzęt polarny itd. itp.

Oficjalne rygorystyczne próby państwowe przeprowadzono na Kołymie (w tym na bezdrożach w okolicach Magadanu) oraz w pozostałych regionach Jakucji (między innymi także w słynnym Omjakonie) w latach 1967-1968, a sam film ukazał się w roku 1970.

Aktualnie już ukraińskie zakłady "Kraz" istnieją do dziś. Technologie oraz rozwiązania opracowane przez inżynierów z Krzemieńczuka były naprawdę prekursorskie, wykorzystuje i rozwija je także współczesna Rosja.


(Marcin Perliński)


mirror (LQ)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz