Złącza półprzewodnikowe reagują na zmianę temperatury, co oznacza, że po "ruszeniu łbem" można przy ich pomocy zastąpić termistor, jeśli rolę sensora przejmie tranzystor lub (co znacznie lepsze, gdyż czulsze) szereg utworzony z kilku "tanich jak barszcz" diod prostowniczych:
opracowanie: UNITRA TELPOD |
opracowanie: UNITRA TELPOD |
opracowanie: UNITRA TELPOD |
Powyższy układ pochodzi z rozwiązań zaprezentowanych w zestawie politechnicznym "Młody Elektronik 4", oferowanym niegdyś przez krakowskie zakłady "UNITRA TELPOD", a dystrybuowanym w sklepach "Centralnej Składnicy Harcerskiej". Wartości uwspółcześnionych elementów na schemacie ideowym są już moją osobistą sprawką.
Układ reaguje na wzrost temperatury alarmem dźwiękowym. Zamieniając miejscami łańcuch diodowy oraz oporek 6k8 (= R17) można odwrócić logikę działania i spowodować reakcję na ochłodzenie zamiast ocieplenia. Ustrojstwo niniejsze można również uprościć rezygnując z generatora akustycznego, czyli pobierając napięcie wprost z kolektora T5, gdzie można podpiąć gotowy fabryczny kupny buzzer (np. 3 ... 24 V) z wbudowanym generatorem, umieścić diodę LED z rezystorem ograniczającym 470 omów lub fachowo "zagasikowany" przekaźnik. Diody tworzące czujnik mogą być dowolnego podobnego typu (także 1N4007).
Osoby sprytniejsze umysłowo oraz lubiące eksperymenty mogą przeprowadzać wiele dalszych modyfikacji (zmienić ilość diodek w łańcuchu, wstawić tranzystor T1 z większym współczynnikiem wzmocnienia, rozciągnąć lub zawęzić działanie potencjometru P1 itp.).
Konstrukcja ta nie jest odporna na odwrotne podpięcie biegunów zasilania, więc dodanie choćby szeregowej diody zabezpieczającej 1N4007 na "szynie plusowej" (zaraz za baterią 9 V) będzie zawsze wskazane.
Jako 12-letnie pacholę wykonałem tenże układzik i potwierdzam, że działa, więc i polecam.
No i przerzutnik Schmitta wiecznie żywy, co oznacza, że ma toto już zaimplementowaną pętlę histerezy, czyli gdybyśmy z kolektora T5 wysterowywali "zagasikowany" przekaźnik, to nie będzie się on "trzepotał na progu".
(Marcin Perliński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz