Na niniejszym zablogowaniu można znaleźć często występujące odniesienia motywujące do nauki różnych języków obcych, w tym także do tych ostatnio jakby nieco bardziej zwalczanych.
Oto mała próbka ...
... większej całości, która znajduje się aktualnie już w domenie publicznej, więc tym bardziej warto ją polecić, a przede wszystkim z niej korzystać.
Nauczyciele języków obcych pewnie chętnie wykorzystają to coś na zajęciach, a może i przez jakiegoś OCR-a "przegonią", aby jeszcze bardziej komfortowo "wydłubywać" poszczególne w danym momencie potrzebne exercises, a i samoucy także się uradują, ponieważ dopierdyknięto nie tylko słowniczek dla Polaków, ale i pełny klucz z odpowiedziami oraz informacje dotyczące akcentowania.
Zachęcam do zainteresowania się, póki jeszcze za to nie wsadzają, bo Pan Bóg tylko raczy wiedzieć, co poststyropianom-solidaruchom znowu do łbów zakutych "mikrocefalnych" akurat na danym odcinku zarządzonej mądrości etapu strzelić raczy, gdyż "wajchę" są w stanie przełożyć w dowolną pozycję, w zależności od tego, ile im zapłacą.
(Marcin Perliński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz