środa, 11 października 2023

Włącznik czasowy mój dawny "jaruzelski" z Telpodu rodem oraz jeszcze bardziej uproszczony od Aleksandra Chwostowa plus jeszcze jeden bardziej na miarę XXI wieku

Robiłem toto jako podstawówkowicz w okolicach roku 1984 z wykorzystaniem koncepcji oraz elementów telpodowskiego zestawu "Młody Elektronik 03" i działało prawidłowo:



A dzisiaj trafiłem na jeszcze bardziej uproszczony i znacznie praktyczniejszy układ Aleksandra Chwostowa:

źródło: jutubny kanał Юность Ру 

Powyższy układ jest na tranzystorach germanowych o polaryzacji PNP (można dać współczesne krzemowe np. BC557C lub BC560C), zasilanie 4.5 V, przekaźnik 5 V, plus na dolnej szynie, dioda gasikowa (np. 1N4007). Elektrolit rzędu 1000 ... 3000 mikrofaradów, a rezystor np. 33 kiloomy.

Oto filmik Aleksandra Chwostowa:


Zapasowy mirrorek "widełny" tutaj.

A że mamy obecnie XXI wiek, to osobiście włącznik czasowy robię aktualnie zawsze już tak oto:

opracowanie: Rudolf Graf oraz William Sheets 

Powyższy układzik "mosfetowy" wykorzystałem np. w tymże oto radiopowiadamiaczu.

Polecam!


(Marcin Perliński)


podobny układ z sygnalizacją dźwiękową

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz