wtorek, 26 września 2023

Higrometr niejedno ma imię (1986)

fotka: jakiś allegrowicz chyba

fotka: elektrodowicz AlekZ

Higrometr, czyli przyrząd służący do pomiaru wilgotności powietrza, w najtrwalszym prawdziwym dawnym profesjonalnym laboratoryjnym wykonaniu bazuje na pomiarze długości lub skręcenia włosa/włosia, np. końskiego, napiętego w układzie mechanicznym ze wskazówką oraz skalą analogową. Takie urządzenie działa poprawnie przez wiele dziesięcioleci bez jakiegokolwiek zasilania, choć współczesne skretynienie świata preferuje higrometry bateryjne (elektroniczne), mierzące spadek oporu elektrycznego powietrza pomiędzy elektrodami, wprost proporcjonalny do wzrostu wilgotności otoczenia.

źródło: aksotronik.com.pl

W prostym i nie mniej trwałym/długowiecznym wykonaniu ludowym wykorzystuje się zjawiska podobne do tych, z jakimi mamy do czynienia w przypadku higrometru włosowego. Górale tatrzańscy sprzedawali niegdyś małe drewniane domki, z których na pogodę wychodził chłop, a na niepogodę babina. Używano w nich włosia końskiego wzgl. rzemienia, skręcającego się przy suchości i odkręcającego się przy zawilgoceniu powietrza.

źródło: garnek.pl

A w najprostszym wykonaniu "dzieckowym" wystarczy szyszka:

źródło: "ABC Techniki" (1986)

Wersja szyszkowa nie jest może aż tak trwała i powtarzalnie precyzyjna czy miarodajna jak klasyczny higrometr włosowy, ale może ją wykonać każdy chętny, co przybliża człowieka sapiącego podwójnie (sapiens sapiens) do zrozumienia podstawowych prawideł fizycznych rządzących otaczającym nas światem.

Oprócz higrometrów (bio)mechanicznych i elektrycznych istnieją jeszcze wilgotnościomierze chemiczne. Taki prosty przyrząd opisywała żona Pana Stefana Sękowskiego o imieniu Aleksandra. Jej artykuł możesz pobrać tutu.


(Marcin Perliński)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz