ilustracja przedstawiająca butelkę bolońską z "Małego Leksykonu Konwersacyjnego Brockhausa" (1911) |
Kolejna mało znana "wiedza tajemna" związana z "zamrożeniem" potężnych naprężeń molekularnych w ramach krzepnięcia szkła. Na niniejszym zablogowaniu była już mowa o kroplach księcia Ruperta, które wykorzystują podobne zasady "przechowania" naprężeń międzycząsteczkowych.
Butelka bolońska jest grubościennym flakonikiem szklanym o wysokości od około 8 do 25 centymetrów i posiada niezwykle "magiczne" właściwości, gdyż w jej dolny grubszy koniec można, w pewnych rozsądnych granicach oczywiście, "walić" młotkiem i nie ulegnie ona zniszczeniu, podczas gdy wystarczy do jej wnętrza/szyjki wrzucić np. ostrokrawędziowy odłamek krzemyka, aby głośno rozpadła się z prędkością ponaddźwiękową na proch, pył i drobne okruchy, podobnie jak to ma miejsce po odłamaniu ogonka kropli księcia Ruperta.
Wszystkie metodologie produkcji butelek bolońskich nawiązują do studzenia bazującego na krzepnięciu "wnętrza i zewnętrza" płynnego rozżarzonego szkła przy zachowaniu odpowiedniej różnicy temperatur. Jedni "szklarze" pozwalają butelce dość wolno stygnąć w stosunkowo chłodnym otoczeniu, zazwyczaj na wolnym powietrzu, a inni gwałtownie przyspieszają ten proces innymi metodami (wentylator, polewanie wodą o ściśle określonej temperaturze). W obydwu przypadkach efekt końcowy będzie podobny, gdyż otrzymamy flakonik o nadzwyczajnych właściwościach, umożliwiający przeprowadzenie wybitnie spektakularnych zajęć szkolnych czy ekscytującego pokazu towarzyskiego.
Butelki bolońskie trudno znaleźć w muzeum, ponieważ ich cechą naturalną jest samozniszczenie, więc się po prostu nie zachowują do pokazania szerszej publiczności, a ich zakup odbywa się tylko na specjalne zamówienie z uwagi na fakt, że ich wytworzenie w warunkach amatorskich jest bardzo utrudnione (piec, piasek kwarcowy, dodatki kaustyczne, specjalistyczna wiedza z zakresu umiejętności wykonywania szkła laboratoryjnego).
wyjątkowo wysoka i okazała (25 cm) butelka bolońska oferowana na specjalne zamówienie przez firmę "Eduka" |
Butelkę bolońską wynalazł w roku 1716 niejaki Asmadei, a opisał i spopularyzował ją, także komercyjnie, mieszkający, również przez pewien czas i w Bolonii, włoski statystyk i geograf Adriano Balbi. I to właśnie od nazwy tegoż "makarożernego" miasta pochodzi nazwa opisywanego w powyżu cudeńka, ponieważ to tamże rozpoczęła się jej światowa "kariera i popularność".
(Marcin Perliński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz