Na niniejszym zablogowaniu był już wpis dotyczący akumulatorów kadmowo-niklowych, niklowo-wodorkowych oraz litowo-jonowych.
Dziś kolej na najpowszechniejszy i najbardziej klasyczny akumulator kwasowo-ołowiowy:
(Marcin Perliński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz