Kiedyś wykopałem na stronie Archidiecezji Kolońskiej i wykorzystałem z dużą skutecznością w ramach samokształcenia (= własnego) oraz nauczania/dydaktyki (= w odniesieniu do innych osób).
Taka metodologia przyswajania "melodii" danego języka obcego działa trwale na poziomie neuronowym, zwłaszcza jeśli faktycznie i szczerze zaczniemy się modlić przy użyciu tejże aktualnie przyswajanej mowy.
Wiem, wiem, że podobno niemodne, wyśmiewane, zwalczane, niepoprawne itd.
Dlatego warto to sprawdzić, choćby na przekór zwyrodnieniom ...
(Marcin Perliński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz