źródło grafiki |
Niemcy bestialsko zamordowali jego dwie wnuczki, a on uratował miliony dzieci na świecie. I nie chciał za to pieniędzy, a jego doustna szczepionka rzeczywiście faktycznie realnie naprawdę nią była (w odróżnieniu od wcześniejszych nieudanych prób, jakie podejmowali lekarze europejscy i amerykańscy).
Istnienie takich wyjątkowych ludzi świadczy o tym, że jest jeszcze nadzieja dla ludzkości.
Przez całe dzieciństwo napatrzyłem się z okna, jak naszą ulicą do pracy w sąsiadującej spółdzielni inwalidów (produkującej pędzle i szczotki) podążali mocno zdeformowani ludzie, pośród których ogromna część była ofiarami choroby Heinego-Medina i nikomu nie życzę takiego okrutnego losu.
Wielka chwała facetowi, który zdjął ze świata to straszliwe brzemię, zrezygnował z roszczeń patentowych i większych benefitów, żyjąc przy tym z względnie skromnej jak na tamte minione czasy lekarskiej pensji.
źródło: kwejk.pl |
posłuchaj podcastu z Radia Białystok (zapasowy mirror)
(Marcin Perliński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz