Bezwładność to zagadnienie omawiane na niektórych lekcjach fizyki w szkołach, gdzie nauczyciele zamanifestują akurat takiż kaprys.
A może poniżej ukazaną majsterklepną metodą ktoś zrekompensuje sobie ewentualny niedosyt lub pogłębi to, czego (nie) dowiedział się za pośrednictwem przybytków natury oświatowej:
źródło: "ABC Techniki" (1984)
Oczywiście nie muszą być to wcale piłeczki pingpongowe (choć kształt kulisty raczej należy zachować, bo decyduje jak najmniejsza powierzchnia styku), a obciążenie realizować można także na wiele innych sposobów. Ruszmy łebem/webem!
Bo zrobione "własnymy rencymy" dociera do mózgu szybciej niż innymi metodami.
(Marcin Perliński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz