O łatwym do wykonania barometrze Goethego rozpisywałem się już tutu.
A może taki "patent" opublikowany w roku 1985 (w czasopiśmie "ABC Techniki"):
Oliwa zabezpiecza wodę przed odparowaniem, więc przyrządzik będzie działać naprawdę długo, o ile tłoczek nie utraci szczelności, gdyż to obecnie wszystko chińska tandeta, ale osoby obdarzone nieco większym sprytem powinny "dać radę" nawet i bez zawracania sobie głowy "szprycą", bo metod na pewno da się wymyślić co najmniej kilka.
Strzykawka i wężyk do "skołowania" choćby w aptece, względnie kogoś ze służby zdrowia poprosić, bo zużyte rureczki od kroplówek i tak przecież wywalają.
Mocowanie taśmą samoprzylepną proponuję dodatkowo wzmocnić np. pinezkami.
Wodę można zabarwić odrobiną atramentu (czerwonego lub niebieskiego).
Przesuwając tłoczek możemy dokonać kalibracji barometru.
(Marcin Perliński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz