czwartek, 14 września 2023

"Młody Elektronik" w wydaniu radzieckim z roku 1975

To się w czasach PRL chętnie kupowało. Obok naszych krajowych zestawów "telpodowskich", które pojawiły się na początku lat osiemdziesiątych XX wieku (i były względnie "strawne cenowo"), wcześniej oferowano analogiczne produkty importowane z Czechosłowacji oraz z ZSRR. W niniejszym blogowpisku koncentrujemy się na wyrobie radzieckim. Instrukcja dwujęzyczna (po polsku i po rosyjsku) do pobrania tutu. Zestaw radziecki przewyższał nasze późniejsze rodzime "klocki politechniczne" przynajmniej pod jednym istotnym względem, gdyż umożliwiał zbudowanie działającego radioodbiornika średniofalowego i posłuchanie na nim np. Głosu Ameryki. Pewnie Leonid Breżniew nie tak to sobie zaplanował, ale polska młodzież faktycznie w ten sposób radziecką koncepcję dydaktyczną wykorzystywała. Nabycie takiego zestawu było wówczas dość odczuwalnym wydatkiem finansowym.

Są to sprawy przydatne nawet dzisiaj i można je budować z elementów pozyskanych z alternatywnych źródeł, np. z wylutu lub ze sklepu z częściami elektronicznymi. Zamienniki tranzystorów radzieckich to obecnie żaden problem. Wystarczy sięgnąć po BC547B (dla krzemu NPN) oraz BC560C (dla germanu PNP). Antenę ferrytową można wykonać samodzielnie (lub zaadoptować jakąś wydłubaną ze starego radioodbiornika), a trafko głośnikowe da się nawinąć własnoręcznie lub sięgamy po pradawny nieśmiertelny transformatorek dzwonkowy lub dowolny inny współczesny sieciowy. Diody germanowe można nadal kupić lub zastąpić je współczesnymi impulsowymi diodami Schottky (np. BAT84 lub BAT85). Dioda świecąca (LED) także nie będzie trudna do zdobycia.

Oryginalnie sprzedawano to pod nazwą "Электронный Конструктор / Юный Электроник 02".

Polecam!

Mój inny blogowpis poświęcony podobnemu radzieckiemu zestawowi politechnicznemu z tej samej epoki (podano w nimże dane nawojowe dla anteny ferrytowej).


(Marcin Perliński)


tak toto wyglądało

jeden ze schematów (przerzutnik Schmitta), który bardzo łatwo można było przekształcić w dowolny termostat czy porządny włącznik zmierzchowy, bo histereza to przecież podstawa automatyki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz