Stabilizatory 78xx są dokładnie opisane w literaturze, prasie oraz przede wszystkim w Internecie. Ich normalne użycie nie wymaga wielkiej matematyki, o ile damy kondensatory na wejściu i wyjściu (zwłaszcza ten na wejściu jest niezbędny), przypilnujemy naddatku napięcia na wejściu (minimum 2.5 V "na dokładkę") i zadbamy o ewentualny radiator.
Sprawa się trochę komplikuje, kiedy zechcemy "nieregulaminowo" podbić napięcie wyjściowe lub użyć stabilizatora jako źródła prądowego, gdyż wtedy bez matmy się już nie obędzie/nie obejdzie (można zamiennie korzystać z obu form stylistycznych).
Takie ściągi jak w poniżu porobiłem se na oko z 10 lat temu. Zrychtowałem dla swej własnej wygody, ale może ktokolwiek inny jeszcze skorzysta.
A tutu jeszcze interesujący rysunek wykonany przez innego osobnika:
 |
| Inny "patent" na podbijanie napięcia diodą Zenera, przy czym można również użyć zwykłych krzemowych diod prostowniczych, o ile wlutujemy je odwrotnie (katoda skierowana w dół) i zapamiętamy, że krzemówki (skierowane w dół) podbijają o 0.66 wolta w górę i można je łączyć szeregowo, np. 3 x 0.66 V = 1.98 V. Zenerki (skierowane w górę) też można łączyć szeregowo, np. dwie diody Zenera 4V3 w szeregu (skierowane w górę) podniosą napięcie o 8.6 V. Powyższy schemat jest trochę uproszczony!!! Proszę pamiętać o obowiązkowym otoczeniu kondensatorowym!!! Rysunek niniejszy wykonał Thomas Krüger z Hamburga (dieelektronikerseite.de). |
(Marcin Perliński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz