Takie mogą być charakterystyki typowych potencjometrów (przy czym wykładniczy sensu stricto oferowany jest w handlu naprawdę bardzo rzadko, bo i po co, skoro zwykły "liniowiec" czy "logarytm" w układach regulacji barwy tonu przecież także nadal rozsądnie i wystarczająco dobrze zadziała):
źródło: oporek.republika.pl |
A takie "nieregulaminowe" dziwactwa można z nimi wyprawiać:
opracowanie: Leszek Madeja (w: "Elektronik Hobby", wczesne lata dziewięćdziesiąte XX wieku) |
Nasza dzierżoniowska "Diora" bardzo często korzystała z powyższych "sztuczek", ponieważ nie zawsze mieli w magazynach wymagany typ potencjometru. Zjawisko to było szczególnie nasilone w "epoce radioodbiorników lampowych", czyli w tym konkretnym przypadku do okolic roku 1975, kiedy wyprodukowano ostatniego "Kankana". Później się trochę uspokoili, ale sięganie do podstawowych prawideł fizyki i matematyki nigdy u nich całkowicie nie wygasło.
Oprócz wspomnianych "cudów na kiju" można również manipulować wartością potencjometru, np. zazwyczaj kupuję potencjometry jednomegaomowe, a jeśli potrzebny mi "dziesięciokiloomowiec", to dolutowuję równolegle do skrajnych pinów rezystor stały o wartości "10 kilo" (lub jeszcze lepiej minimalnie większy, np. 12 kΩ) i po kłopocie.
Powyższe "skrinszotki" pochodzą z darmowego windzianego programu "Asystent Elektronika", który działa również w Linuksie (poprzez Wine). Korzystam ze starszej "niejavowej" wersji 2.x.
Taka "równoległa taktyka" pozwala również na zwiększenie obciążalności watowej danego potencjometru.
Przypominam, że współczesne (handlowe, producenckie) oznaczenia liniowości i logarytmiczności potencjometrów są dokładnie odwrotne w stosunku do tego, co było "za komuny":
obecny TYPOWY/AKTUALNY sposób oznaczania (przejęty od Japończyków):
- "A" = potencjometr "audio", czyli logarytmiczny
- "B" = potencjometr liniowy
dawny sposób oznaczania (PRL/dawna Europa Zachodnia/dawne USA):
- "A" = potencjometr liniowy
- "B" = potencjometr logarytmiczny
W warunkach amatorskich charakterystykę nieznanego potencjometru bardzo łatwo "wykumać" w oparciu o obserwację zachowania wskazówki/wyświetlacza omomierza (dawny analogowy "wskazówkowy" jest znacznie lepszy, ale i współczesny z wyświetlaczem przecież także spełnia swoje zadanie):
podpowiedź: nieznany elektrodowicz, który już dawno skasował swój profil |
Przerysuj/przepisz se koniecznie do kajeciku!
(Marcin Perliński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz