środa, 1 października 2025

"Dzieje Dzierżoniowa w datach i faktach" (1962)

Dzieje Dzierżoniowa w datach i faktach

Dzierżoniów, miasto powiatowe w województwie wrocławskim, położone nad rzeką Piławą, na dnie płaskiego obniżenia między Górami Sowimi a masywem Ślęży.

Według przyjętej przez dawnych kronikarzy tradycji — w 1159 roku powstać miał w Dzierżoniowie pierwszy drewniany kościół. Fundatorem jego był rzekomo Bolesław Kędzierzawy. Data ta jest jednak tylko prawdopodobna, nie potwierdzona wiarygodnym źródłem. Najstarsze znane nam fragmenty obecnych murów kościoła parafialnego pochodzą z wieku XIII.


1250

Pierwsza pisana wzmianka o Dzierżoniowie podaje imię tutejszego sołtysa — Henryka. Jest więc jeszcze wtedy Dzierżoniów wsią.


1268

Dzierżoniów wymieniony zostaje w jednym ze starych dokumentów już jako miasto. Lokacja nastąpiła na prawie magdeburskim. Na środku wytyczonego w kwadrat rynku zbudowano ratusz w stylu gotyckim.


1290

Miasto posługuje się pieczęcią z wizerunkiem św. Jerzego w walce ze smokiem. Napis wokoło mówi: „Sigillum Burgensium de Richinbach".


1291

Dzierżoniów przechodzi pod władzę Piasta Świdnickiego — Bolka I, który troszczy się szczególnie o militarne zabezpieczenie swoich dziedzin. Książę ten poleca otoczyć miasto murami obronnymi. W murach są cztery bramy: Wrocławska, Świdnicka, Ząbkowicka i Wodopojowa.


1298

Dzierżoniów, oprócz kościoła parafialnego pod wezwaniem Św. Jerzego, posiada kaplicę pogrzebową wzniesioną na cmentarzu, tuż za Bramą Świdnicką. Teraz powstaje trzecia budowla poświęcona celom kultu. Jest nią kościół pod wezwaniem Św. Grobu i Św. Barbary. Przy kościele mieści się klasztor, w którym osiedlili się Bracia Szpitalni z Nysy. Zakonnicy utrzymują szpital, a dochody czerpią m. in. ze wsi Borowica. Kościół, klasztor i szpital wzniesiono przed Bramą Ząbkowicką. Dzisiaj nie ma po nich śladu.


1326

Na tronie świdnickim zasiada książę Bolko II, wnuk Bolka I, a siostrzeniec Kazimierza Wielkiego. Od roku 1346 Piastowie świdniccy noszą tytuł książąt świdnicko-jaworskich. Za rządów Bolka II rysują się plany ponownego zjednoczenia Śląska z krajem macierzystym, lecz nie dochodzi do ich realizacji.


1330

Bolko II obdarza mieszczan dzierżoniowskich szerokimi uprawnieniami samorządowymi, które powiększone zostają w roku 1332 o przywilej warzenia piwa.


1337

Nowy przywilej książęcy dotyczy niższego sądownictwa, więziennictwa i własnej straży miejskiej. Istniejący nadal urząd wójta książęcego ograniczany jest systematycznie przez rosnącą władzę rady miejskiej.


1338

Rozpoczyna się nowy wielowiekowy okres w dziejach kościoła parafialnego w Dzierżoniowie. Władzę nad kościołem uzyskują członkowie zakonu rycerskiego — zwani joannitami. Dzierżoniowska komturia joannitów rościła ustawiczne pretensje do rady miejskiej i wchodziła w liczne z nią konflikty. Rycerze zakonni czerpali znaczne zyski z parafii, lecz uposażenie czynnego w niej kapłana przerzucili na barki mieszczan. Na tyłach kościoła wznieśli wspaniałą siedzibę, połączyli ją krużgankiem z prezbiterium. O władaniu Joannitów świadczy widniejący dotąd na dachu kościoła Św. Jerzego krzyż maltański.


1340

Mniej więcej w tym czasie dźwignięto czwarty z kolei w mieście budynek kościelny. W maleńkim połączonym z kościołem klasztorze zamieszkali eremici reguły św. Augustyna. W czasach późniejszych znany jako, kościół pod wezwaniem Św. Marka. Jego uboga, lecz pełna uroku architektura gotycka zachowała się po dziś dzień.


1368

Umiera bezpotomnie Bolko II, książę Świdnicy i Jawora. Władzę nad księstwem obejmuje wdowa po nim — Agnieszka.


1369

Powstaje cech tkaczy, płócienników, postrzygaczy. Powoli ustala się sława miasta dzięki wyrobom sukiennym.


1392

Na rok ten przypada śmierć Agnieszki Bolkowej, księżnej na Świdnicy i Jaworze. Wraz z jej śmiercią wchodzi w życie układ dynastyczny zawarty jeszcze za życia Bolka II. Księstwo świdnicko-jaworskie przechodzi mocą sukcesji w ręce królów czeskich.


1428

Zwolennicy spalonego w Konstancji czeskiego mistrza Jana Husa wkraczają na teren Śląska. Zdobywają miasto za miastem. Dzierżoniów zasiedlony już w dużym stopniu bogatym mieszczaństwem niemieckim, stawia opór, na skutek czego zostaje zniszczony ogniem.


1484

Miasto otrzymuje nowe przywileje w zakresie prawa karnego. Sporządzanie sukna i handel nim przynoszą mieszczaństwu dzierżoniowskiemu znaczne zyski. Mimo ciągłych postępów germanizacji miasto utrzymuje nadal żywe kontakty z Krakowem, Lwowem, Poznaniem, Toruniem i Gdańskiem.


1496

W mieście szaleje zaraza. Pochłania wielką liczbę ofiar.


1510

Dzierżoniów przystępuje do związku tzw. „miast królewskich". Celem związku jest obrona i zabezpieczenie pokoju w burzliwych ówczesnych latach.


1525

Nauka Marcina Lutra znajduje gorliwych zwolenników wśród mieszczan dzierżoniowskich. Zakonnicy augustiańscy opuszczają klasztor w Dzierżoniowie.


1526

Dzierżoniów wraz z całym Śląskiem jako częścią składową Korony Czeskiej przechodzi pod berło Habsburgów.


1552

Znów groźna zaraza. W Dzierżoniowie pada jej ofiarą 2500 osób. W następnym roku liczba ofiar przekracza 3600. Ogólnie przygnębienie i popłoch.


1555

Kościół parafialny Św. Jerzego dostaje się w ręce protestantów. Budynek zostaje przebudowany i rozbudowany. Do zachowanych elementów gotyckich dochodzą elementy renesansowe.


1562

Wybucha wielki pożar. Zamienia w perzynę 116 budynków.


1589

Sukiennicy, postrzygacze, płóciennicy wznoszą na rynku obszerne pomieszczenie handlowe, zwane sukiennicami.


1605

Znowu wybucha epidemia. Szerzy spustoszenie wśród mieszkańców miasta.


1607

Mimo pożarów i zarazy dobrobyt rzemieślników i kupców dzierżoniowskich ciągle rośnie. Rada miejska wydaje ustawę godzącą w nadmierny zbytek. Ograniczone zostają: noszenie kosztownych sukien, klejnotów, huczne biesiadowanie. W okolicy miasta rozwija się pod opieką feudałów tkactwo wiejskie. Stanowi ono konkurencję dla cechów w mieście.


1560—1620

Te 60 lat nazwać by można ,,złotym okresem" Dzierżoniowa. Tutejsze sukno idzie w zawody ze znakomitym flandryjskim. Miasto rośnie, na rynku powstają piękne kamienice renesansowe (niektóre z portali zdobiących niegdyś owe kamienice włączone zostały później w mury obronne, oglądać je można do tej pory). Pod koniec lat dwudziestych siedemnastego wieku miasto posiada 835 budynków, ludność przekracza liczbę 7000 głów.


1620

Koniec „złotego okresu". W Europie szaleje od dwóch lat wojna religijna, która trwać będzie aż lat trzydzieści. Przyniesie cna miastu kompletną ruinę. W Dzierżoniowie luzują się nawzajem oddziały obu walczących stron: katolickiej i protestanckiej. Akty zemsty, kontrybucje, rekwizycje, plądrowanie domów — niszczą miasto.


1629

Zwyciężyła strona katolicka, której głównym szermierzem jest cesarz niemiecki. Pod osłoną znanych z okrucieństwa dragonów Liechtensteina zjawiają się w Dzierżoniowie jezuici. Nie przebierają w środkach, by zdławić protestantyzm.


1632

Jezuicki „rząd dusz" doprowadza do wybuchu rebelii. Zwolennicy Lutra, zrozpaczeni aktami terroru, mordują jednego ze szczególnie okrutnych urzędników cesarskich.


1633

Do Dzierżoniowa nadciągają przysłane przez cesarza posiłki. Następuje krwawa pacyfikacja, splądrowanie i spalenie miasta. Żołdaków cesarskich wypierają protestanckie oddziały saskie. Okopują się w mieście, wznosząc tzw. „Wysokie Szańce" (obecnie zieleniec między Synagogą a ulicą Pocztową). Rozpoczynają się krwawe i uporczywe walki uliczne. Wybucha epidemia, towarzyszy jej głód.


1634—1641

Wojska cesarskie zdobyły Dzierżoniów i mszczą się w dotkliwy sposób na protestantach, którzy stanowią lwią część mieszkańców miasta. Terror jest tak wielki, że zrozpaczeni wyznawcy Lutra opuszczają tłumnie miasto. Ponieważ są to zdolni rzemieślnicy, sukiennicy, postrzygacze, tkacze i farbiarze — Dzierżoniów ponosi niepowetowane straty. Uciekinierzy kierują się w stronę Polski, gdzie zakładają miasto Zduny. Dzierżoniów zostaje na długie lata wyludniony.


1666—1667

Wizytacje parafialne przeprowadzone w tych latach stwierdzają, że na ziemi dzierżoniowskiej w niektórych kościołach odbywają się jeszcze nabożeństwa w języku polskim. O ile germanizacji uległa szybko szlachta śląska, a także patrycjat — uboga ludność miejska i chłopi trwają ciągle przy języku ojczystym.


1704—1714

Wełnę i len w tkactwie dzierżoniowskim zaczyna powoli wypierać bawełna. Przywozi się ją z Indii Wschodnich — głównie przez Wiedeń, a nade wszystko przez Tamburg, Amsterdam, Anglię. Żydzi lwowscy pośredniczą w handlu bawełną, sprowadzają ją do Dzierżoniowa z Cypru.


1741

Zaczyna się cykl wojen śląskich między Austrią a Prusami. Jeden z pułków Fryderyka II zajmuje Dzierżoniów. W piąć lat później Dzierżoniów jest już garnizonem pruskim.


1757—1763

Trwa wojna zwana siedmioletnią. Austriacy znowu odzyskują Dzierżoniów, nie na długo.


1762

Tuż u wrót Dzierżoniowa rozgrywa się ostatnia bitwa w wojnie siedmioletniej. W ręce Prusaków dostaje się 9 sztandarów i 28 armat. Losy Śląska, a tym samym Dzierżoniowa, przesądzone zostają na 183 lata. Fryderyk II odbywa triumfalny wjazd do miasta.


1780—1784

W tym okresie powstaje w Dzierżoniowie kilka gmachów, m. in. dom, w którym mieścił się zajazd „Pod Czarnym Orłem" (obecnie Wydział Finansowy Prez. PRN). Po drugiej stronie wylotu ulicy Świdnickiej (obecnie Gottwalda) znajdował się inny sławny zajazd dzierżoniowski: „Pod Czerwonym Jeleniem".


1790

Rok ten znany jest powszechnie w historii jako data tzw. Kongresu Reichenbachskiego. Gdy Austria zawarła alians z Turcją, było to w pojęciu Prus poważne naruszenie równowagi europejskiej. By uzgodnić swe poglądy na tę sprawę, zjechali do Dzierżoniowa dyplomaci obu mocarstw. Obrady toczyły się w ozdobnej sali domu kupca i przemysłowca Sadebecka (obecnie róg Placu Wolności i ulicy Obrońców Stalingradu).


1790—1800

Najpierw był Arlt, a teraz Fryderyk Sadebeck — dwaj obrotni kupcy i przemysłowcy, którzy zakładają manufaktury bawełniane w Dzierżoniowie. Sadebeck to już potęga finansowa. Pracuje na niego u schyłku stulecia 835 krosien i 155 ludzi. 6000 przędzarzy — chałupników obsługuje jego manufaktury. Sadebeck potrafi nadążyć za potrzebami rynku i mody, lecz przede wszystkim żeruje na niskich zarobkach. Gdy na skutek rozwoju produkcji na ziemi dzierżoniowskiej podnosi się stawka na robociznę, Sadebeck rezygnuje częściowo z pracy okolicznych przędzarzy. Nawiązuje kontakty z pruskim garnizonem w Warszawie i wysyła tam bawełnę do przędzenia. Przymusowy robotnik-żołnierz jest naprawdę tani. Mimo to fortuna Sadebecków przestaje się mnożyć, gdy w pierwszych latach następnego stulecia na Dolnym Śląsku utrwala się kryzys produkcji włókienniczej wywołany konkurencją angielską.


1793

Nad Paryżem powiewa czapka frygijska. Spod gilotyn spadają głowy króla, królowej, arystokratów, wrogów ludu. Echa przemian dziejowych docierają i do ziemi śląskiej. Tu i ówdzie dochodzi do otwartych buntów tkaczy podgórza sudeckiego. W samym Dzierżoniowie i okolicy krążą jakobińskie ulotki. W jednej z nich czytamy: „Ponieważ zwiększył się ostatnio ucisk ze strony panów, zostało postanowione, że jeżeli nie dadzą nam wolności, to w ciągu trzech, najwięcej czterech tygodni zabijemy wszystkich panów z całego powiatu, dorosłych i małoletnich — wszystko, co tchnie szlachtą, jak również tych wszystkich, którzy trzymają z panami..." — W tym samym czasie we Wrocławiu nastąpił krwawy bunt biedoty miejskiej.


1798

Rozwalono do reszty mury starego zamku książęcego przy Bramie Świdnickiej. Na ich miejscu wyrasta nowy, okazały budynek: kościół ewangelicko-augsburgski w stylu neoklasycznym. Projekt tej budowli rzucił na papier sławny architekt Langhans, twórca Bramy Brandenburskiej w Berlinie.


1805

Kryzys manufaktur dzierżoniowskich wywołuje bezrobocie wśród tkaczy i przędzarzy. Drożeją niebywale środki żywnościowe. Latem tego roku dochodzi na targowisku w Dzierżoniowie do rozruchów na tle głodowym.


1807

Epopeja napoleońska rozwija się w całej pełni. Klęska pod Jeną przypieczętowała na kilka lat losy Prus. Do Dzierżoniowa wkraczają Francuzi, a z nimi sprzymierzone wojska wittenberskie. Do Pieszyc zawitała piechota polska.


1813

Latem tego roku Dzierżoniów — niewielkie miasto u stóp Gór Sowich nabiera rozgłosu w całym świecie. Wielka armia poniosła druzgocącą klęskę pod Moskwą. Następuje czasowe zawieszenie broni. By uzgodnić poglądy i kierunki działania mocarstw europejskich w dalszej walce przeciwko Napoleonowi, alianci na miejsce podpisania przygotowywanych traktatów wybrali Dzierżoniów. Zjechał tu car rosyjski, Aleksander I i król pruski Fryderyk Wilhelm III. Car zatrzymał się na zamku w Pieszycach, towarzyszy mu W. Ks. Konstanty, dowodzący Preobrażeńskim Pułkiem Lejbgwardii. Następca tronu pruskiego, przyszły cesarz Wilhelm I, rezyduje w pałacu w Nowiźnie. Sztab rosyjski jest potężny. Liczy 2400 oficerów, w tym aż 70 generałów. Wszystkie okoliczne osady i wsie pełne są kwaterujących żołnierzy. Zawarte wkrótce traktaty zadecydują o rychłej klęsce Napoleona.


1816—1820

Jakby w ślad za wielkimi wydarzeniami historycznymi Dzierżoniów przeżywa lata awansu w skali administracyjnej. Przez cztery lata jest siedzibą okręgu rządowego, skupiającego 16 powiatów. Stanowi to spory obszar ziemi: tereny górskie od Kłodzka do Jeleniej Góry.


1844

Minęło lat trzydzieści z okładem od sławnego zjazdu antynapoleońskiego i znów głośno na temat Dzierżoniowa w prasie światowej. Od kilku dziesiątków lat włókiennictwo śląskie przeżywa głęboki kryzys. Kapitaliści tutejsi przyzwyczajeni do taniej siły roboczej, nie mogą zdecydować się na przejście do bardziej nowoczesnej produkcji maszynowej i dlatego produkcja angielska wypiera z rynków śląskie tkaniny bawełniane. Okręg dzierżoniowski ledwie dyszy i rzuca na rynek głównie barchan. W chałupach tkackich panuje skrajna nędza, pieniądz uzyskiwany za robociznę nie wystarcza na chleb i ziemniaki. Szerzy się tyfus głodowy i szkorbut. Wreszcie latem 1844 roku dochodzi do wybuchu. Zrozpaczeni tkacze szturmują pałac i fabrykę Zwanzigera w Pieszycach, niszczą urządzenia i maszyny. Tłum maszeruje na Bielawę, gdzie demoluje zakład należący do firmy „Hilbert i Andretzky", a następnie fabrykę Dieriga. Ze Świdnicy ściągają posiłki wojskowe. Dochodzi do krwawego starcia, ofiary są po obu stronach. Bunt nie był zorganizowaną i kierowaną rewolucją, musiał się skończyć klęską. Następują liczne aresztowania. Wielu spośród tkaczy odpokutuje swój śmiały krok w kazamatach więziennych, a ciężkie życie tkackiego podgórza toczy się bez zmian.


1845

W Dzierżoniowie powstaje spółka akcyjna do budowy szosy Dzierżoniów — Kłodzko — Wolibórz. Groszowe zarobki przy budowie tej drogi mają ulżyć nędzy tkaczy podgórskich.


1847

Dzierżoniów nie został objęty buntem tkaczy, a mimo to tutejszym fabrykantom ciągle drżą łydki. Za ich staraniem do miasta ściągają na kwaterę żołnierze: kompania piechoty i szwadron huzarów. Atmosfera polityczna kraju naładowana jest niepokojem.


1848

Przychodzi burza, którą w historii nazwano Wiosną Ludów. W samym Dzierżoniowie dochodzi również do ostrych wystąpień ludu przeciwko wojsku i biurokracji. W mieście zatrzymują się polscy emisariusze rewolucyjni.


1855

Otwarcie linii kolejowej Dzierżoniów — Świdnica. Wkrótce linia przedłużona zostaje do Ząbkowic.


1860

Zostają zburzone i usunięte mury bram miejskich: Wrocławskiej i Ząbkowickiej. Na ich miejscu powstaje promenada.


1863

W Dzierżoniowie wprowadzono oświetlenie gazowe.


1864

Rozbiórka objęła pozostałe dwie bramy miejskie i poważną część murów obronnych. Miasto rozwija się intensywnie. Liczy znów 7000 mieszkańców — akurat tyle, ile liczyło ich bezpośrednio przed wojną trzydziestoletnią.


1866

Wybuchła epidemia cholery.


1875

Rozebrano stary ratusz. W jego miejsce wzniesiono nowy (kształt obecny).


1885

Zostają uruchomione urządzenia wodociągowe.


1891

Rusza nowa linia kolejowa: Dzierżoniów—Bielawa.


1901—1903

Przeszło dwa lata trwa budowa trzeciej linii kolejowej. Biegnie ona z Dzierżoniowa przez Pieszyce do Bielawy Zachodniej i Srebrnej Góry.


1905—1906

W dniach 13 września do 17 października 1905 roku trwa w Dzierżoniowie i Bielawie strajk włókniarzy. Jest on zarazem refleksem ówczesnych wydarzeń rewolucyjnych w Królestwie Kongresowym. W roku 1906 strajki w okręgu dzierżoniowskim są jeszcze bardziej uporczywe.


1914—1918

Pierwsza wojna światowa przynosi trudności surowcowe uniemożliwiające normalną pracę fabrykom włókienniczym. Korzystają one teraz nawet z przędzy papierowej.


1920—1926

Powstają całe nowe dzielnice Dzierżoniowa, m. in. rozbudowie ulegają okolice obecnej ulicy Gottwalda.


1928

Zakończono budowę nowej łaźni miejskiej. Mieści się w niej nowocześnie urządzona pływalnia.


1933

Nad Dzierżoniowem zawisł złowróżbny znak swastyki. Hitlerowcy obsadzają wszystkie ważniejsze stanowiska w mieście i powiecie. Terror i aresztowania wśród opornych i podejrzanych.


1945

Wojska radzieckie wyzwalają ziemię dzierżoniowską. Poważniejszych zniszczeń wojennych tu nie ma. Nadciągają pierwsi przybysze z Polski. Zastają wielu rodaków wywiezionych z kraju na roboty przymusowe. Organizuje się administracja i ruszają fabryki. Dzierżoniów staje się znowu miastem polskim. Nazwę Rychbach zmieniono na Dzierżoniów, chcąc w ten sposób uczcić zasługi śląskiego księdza — badacza życia pszczół, Jana Dzierżonia.



źródło: Bolesław Zublewicz (red.) „Na Ziemi Dzierżoniowskiej“ , Wrocław 1962, str. 37 ... 48

digitalizacja: Marcin Perliński (2025)

Faktycznym autorem powyższego kalendarium jest najprawdopodobniej Pan Henryk Zymon Dębicki.

 

wersja PDF 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz