"Nieprzyzwoicie" skondensowana lakoniczność w odniesieniu do tego właśnie akurat regionu miała swoje uzasadnienie, ponieważ gęsto zaludnione obszary industrialne były źródłem tzw. "niepokojów społecznych" w postaci naprawdę bardzo aktywnego ruchu robotniczego, na który kapitalistyczna gnida nawet do dziś nieprzychylnymi ślepiami spogląda i piana się jej z pyska toczy na samo tylko wspomnienie pamiętnego powstania z roku 1844.
Osobiście posiadam papierowe wydanie z roku 1905, jednak gdyby ktoś chciał się zapoznać z elektroniczną wersją niemal identycznego zawartościowo wznowienia z roku 1918, to proszę bardzo.
(Marcin Perliński)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz